5 kwi 2022

5 kwi 2022

Rosyjskie ludobójstwo zamknie granice dla tirów

Przez:

Sekcja: Aktualności

Polska nawołuje do zamknięcia ruchu samochodowego z Rosją. Chce to uczynić wspólnie z Litwą, Łotwą i Estonią.

Premier Morawiecki stwierdził 4 kwietnia, że „po 40. dniach agresji rosyjskiej na Ukrainę nikt nie ma wątpliwości, że to z czym mamy do czynienia, to jest czyste zło. Dzisiaj, kiedy patrzymy na te straszne zbrodnie na kobietach, dzieciach, całych rodzinach, to ten nasz krzyk powinien być jeszcze głośniejszy.”

Po odkryciu zbrodni w Buczy, Irpieniu, Hostomelu, Motyzinie premier Morawiecki po raz kolejny wezwał przywódców państw Europy Zachodniej do odejścia od ropy i gazu oraz na konfiskaty majątku Federacji Rosyjskiej, znajdującego się w zachodnich bankach.

Azja Środkowa nie chce odcięcia od Europy

Premier uważa, że powinien być wstrzymany ruch samochodowy, czego domaga się Ukraina. Bronią się przed tym kraje Europy Zachodniej oraz byłe republiki radzieckie, które odcięte są od morza i muszą polegać na tranzycie przez Rosję. Dla nich transport samochodowy jest w zasadzie jedynym sposobem dotarcia.

Na przewoźników czeka praca w kraju lub na kierunkach zachodnich. – Damy ładunek każdej firmie transportowej, która przestała obsługiwać kierunek rosyjski i białoruski. Sektor TSL jest rozpędzony, staramy się odpowiadać na potrzeby inwestycyjne i np. rozwój sektora e-commerce. Bez kierowców jednak sprostanie wszystkim oczekiwaniom będzie ciężkie. Póki co trwa gaszenie pożarów, czyli próba terminowego dostarczania jak największej ilości transportów. Robimy to mając do dyspozycji zdecydowanie mniejszą ilość firm dostawczych i kierowców do dyspozycji – przyznaje prezes Grupy CSL Laura Hołowacz. – Jest więcej ładunków do przewożenia, ale nie ma wydolności – dodaje Hołowacz. – Opóźnienia mogą sięgać nawet 20% wszystkich transportów w Europie. Co piąty transport w Europie może nie być dostarczony na czas. Skracamy terminy płatności, zatrudniamy dodatkowych spedytorów, prowadzimy bardzo szeroką rekrutację, podnieśliśmy wynagrodzenia. Liczymy na ustabilizowanie się tej sytuacji, bo widzimy, że cały sektor TSL mocno odczuwa wojnę – stwierdza prezes Grupy CSL.

Źródło: Rzeczpospolita e – wydanie z dn. 04.04.2022 r./HW

Wykonanie: Nautil.pl & CreNet