2 sie 2021

2 sie 2021

Niemieckie porty łączą siły w walce z konkurencją

Przez:

Sekcja: Aktualności

Głównymi konkurentami niemieckich portów na Bałtyku i Morzu Północnym są Rotterdam, Antwerpia oraz Gdańsk, który ogłosił właśnie projekt budowy trzeciego nabrzeża za blisko 450 mln euro. Obawy dotyczące polskiej konkurencji dla niemieckich portów bałtyckich wyraził ostatnio w rozmowie z gazetą „Ostsee-Zeitung” Heiko Hacker, dyrektor małego portu w Uckermünde nad Zalewem Szczecińskim: – W ruchu promowym i ro-ro Świnoujście może zdobyć większy udział w rynku, zwłaszcza kosztem portu Sassnitz/Mukran. Ale to może być dopiero początek. Do Gdyni zawijają teraz nawet 400-metrowe giganty kontenerowe, co wzmaga presję na duże porty Morza Północnego, od Hamburga do Wilhelmshaven – powiedział Hacker. Starcie z Holendrami na Morzu Północnym Niemcy stawiają na kooperację firm i portów kontenerowych, dotychczas konkurujących ze sobą. Dotyczy to głównie największego niemieckiego portu w Hamburgu z przeładunkami 8,5 mln TEU (20-stopowych kontenerów) w 2020 r., i porty grupy Eurogate w Bremerhaven i Wilhelmshaven. Port kontenerowy w Hamburgu jest własnością miejskiej spółki HHLA i traci w ostatnich latach na znaczeniu na rzecz portów belgijskich i holenderskich. Jeszcze w 2007 r. w Hamburgu przeładowano blisko 10 mln TEU. Tymczasem Antwerpia pobiła w 2020 r. mimo pandemii dotychczasowy rekord 12 mln TEU. W Rotterdamie było to ponad 14 mln TEU. Projekt kooperacji HHLA i Eurogate nazywany jest potocznie Niemieckim Wybrzeżem. Plan współpracy niemieckich portów głębinowych polega na stworzeniu systemu portów, nie tylko morskich, ale także śródlądowych, które będą ze sobą ściśle kooperować, mimo że należą do różnych krajów związkowych. Współpraca nie oznacza jednak połączenia, tłumaczy Angela Titzrath, szefowa portu w Hamburgu: – Możliwości współpracy mogą być związane np. z automatyzacją, cyfryzacją, pozyskiwaniem materiałów lub zrównoważonym rozwojem – mówi Titzrath.

Porty bałtyckie mają dla Niemiec znacznie mniejsze znaczenie. W Murkan rozwija się logistyczne zaplecze projektów infrastrukturalnych w dziedzinie energetycznej, takich jak gazociągi, ale także farmy wiatrowe offshore. Port chce skorzystać na rozbudowie obiektów energetycznych także w Polsce. Port w Rostocku zamierza natomiast jeszcze bardziej związać się z przemysłem samochodowym. Pojazdy marek BMW, Porsche i Skoda będą transportowane tędy do Skandynawii poprzez nowy terminal RoRo. Duże nadzieje port wiąże z Teslą, która będzie lada moment produkować blisko 500 tys. aut elektrycznych rocznie w pobliskiej Brandenburgii. Drugim elementem rozwoju jest współpraca z rosyjskim Novatekiem. Rostock ma zostać głównym portem odbierającym LNG z Rosji. Docelowo docierać ma tu 300 tys. ton tego surowca rocznie.

Źródło: Rzeczpospolita e – wydanie z dn. 02.08.2021 r./HW

Wykonanie: Nautil.pl & CreNet