17 mar 2020

17 mar 2020

Spirytus do dezynfekcji w biurze może być kosztem

Przez:

Sekcja: Aktualności

W celu ograniczenia ryzyka rozprzestrzenia się w firmach koronawirusa i innych chorób pracodawcy masowo wyposażają biurowe łazienki i kuchnie w ręczniki papierowe, mydła antybakteryjne i inne środki higieniczne. Wydatki na ten cel można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Obowiązek zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy wynika też z prawa pracy.

Z kodeksu pracy wynika, że pracodawca ma obowiązek chronić zdrowie i życie pracowników przez zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki. Powinien on także podejmować różnego rodzaju działania profilaktyczne. Chodzi tu m.in. o możliwość zarządzenia pracy zdalnej, ograniczenie czasu przebywania w biurze, zapewnienie środków higienicznych np. mydła antybakteryjnego i ręczników papierowych. Zakup płynów antybakteryjnych jest jednak teraz znacząco utrudniony. Firmy kupują więc spirytus, którzy pracownicy będą mogli wykorzystać do dezynfekcji.

Organy podatkowe nie ograniczają zaliczania do kosztów uzyskania przychodów mydła czy ręczników kupowanych przez firmy.  Z ustawy o CIT wynika bowiem, że kosztem uzyskania przychodów nie są wydatki na reprezentację, w szczególności poniesione na usługi gastronomiczne, zakup żywności oraz napojów, w tym alkoholowych. W przypadku odkażania biura czy przetarcia rąk spirytusem trudno jednak mówić o jakimkolwiek wydatku o charakterze reprezentacyjnym.

– Zakup spirytusu może więc być kosztem uzyskania przychodów. Od tych zakupów można też odliczyć VAT. (Źródło: Prawo.pl dla LEX z dn. 17.03.20 r./HW)

Wykonanie: Nautil.pl & CreNet