Sąd Najwyższy: Roszczenie może przedawnić się także w sobotę lub w święto
Co do zasady, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Aby poprawnie obliczyć ten termin, najpierw należy zbadać jego ewentualny związek z prowadzeniem działalności gospodarczej. Właśnie ten związek, a nie charakter roszczenia, ma decydujący wpływ na długość terminu przedawnienia. Instytucja przedawnienia roszczeń ma niezwykle istotne znaczenie dla codziennej praktyki obrotu. W końcu przedawnienie – a zdecydowana większość roszczeń cywilnoprawnych mu podlega – prowadzi przede wszystkim do tego, wierzyciel traci możliwość przymusowej egzekucji roszczenia. Dlatego tak ważne są zasady obliczania terminu przedawnienia. Czy więc reguły pozwalające na przedłużenie biegu terminu, gdy jego koniec wypada na sobotę lub dzień ustawowo wolny od pracy, mają zastosowanie także do przedawnienia? Niedawno kwestią tą zajął się Sąd Najwyższy.
Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata (art. 118 k.c.). Tym samym, aby poprawnie obliczyć termin przedawnienia roszczenia najpierw należy zbadać jego ewentualny związek z prowadzeniem działalności gospodarczej. Właśnie ten związek, a nie charakter roszczenia ma decydujący wpływ na długość terminu przedawnienia.
W uchwale w składzie siedmiu sędziów z 22 maja 2024 roku Sąd Najwyższy (sygn. akt III CZP 21/23) stwierdził, że art. 115 k.c. nie ma zastosowania do upływu terminu przedawnienia. Tym samym Sąd Najwyższy przychylił się do poglądu, zgodnie z którym termin przedawnienia nie jest tym samym, co termin do dokonania czynności prawnej. Terminy te nie mogą być traktowane więc tak samo. Termin przedawnienia nie jest także terminem końcowym, z którego upływem ustają skutki prawne określonej czynności. Jest on raczej terminem początkowym, otwierającym dłużnikowi możliwość podniesienia zarzutu przedawnienia, a co za tym idzie zamknięcia drogi do przymusowej egzekucji należności przez wierzyciela. Zresztą w grę wchodzą tutaj także typowo praktyczne względy. Otóż czynność prawna, np. wniesienie pozwu, mająca istotny wpływ na wydłużenie terminu przedawnienia może zostać dokonana również w sobotę lub niedzielę. Wystarczy skorzystać tu z usług pocztowych – dostępnych przecież, choć w ograniczonym zakresie – również w weekend czy dni wolne od pracy. W takie dni terminy mogą więc „spokojnie” płynąć, gdyż strony nie są pozbawione możliwości obrony swoich praw.
Reasumując: roszczenie może się przedawnić zarówno w sobotę, jak i w dzień uznany za ustawowo wolny od pracy. (Źródło: Prawo.pl dla LEX z dn. 06.07.2024 r./HW)