17 gru 2021

17 gru 2021

Projekt o uprawnieniach covidowych przedsiębiorców do poprawki

Przez:

Sekcja: Aktualności

W czwartek odbyło się pierwsze czytanie tzw. projektu o uprawnieniach covidowych przedsiębiorców czyli poselskiego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach zapewniających możliwość prowadzenia działalności gospodarczej w czasie epidemii Covid-19 (druk nr 1846).

Pierwotnie czytanie miało się odbyć w środę, ale prace komisji uniemożliwili posłowie Konfederacji,

Jak mówił Czesław Hoc, poseł PiS, autor projektu, jest on bardzo ostrożny, wyważony, koncyliacyjny, do niczego ni zmusza, żadnej segregacji nie powoduje.  – Projekt opiera się na trzech komponentach. Po pierwsze pracodawcy będą mieli możliwość, nie konieczność, zażądania od pracownika ważnego ujemnego testu w kierunku Sars Cov. 2. Każdy pracownik będzie mógł wykonać taki test bezpłatnie – mówił poseł Hoc.

I tu pojawia się pierwszy podstawowy problem. Przepisy projektu bowiem nie potwierdzają słów posła. Zgodnie z nimi testy mogą być finansowane ze środków publicznych, a ich liczba może podlegać ograniczeniu, z uwagi na ich dostępność. Ich liczbę dla pracowników określi w rozporządzeniu minister zdrowia.  – Państwo obiecało darmowe testy, finansowane przez budżet, a zapis w projekcie jest fakultatywny, co świadczy o tym, że państwo kosztami testów chce jednak obciążyć pracodawców – ocenia Arkadiusz Pączka, wiceprzewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich. I na ten problem zwróciła uwagę Katarzyna Lubnauer z KO. – W projekcie nie ma zobowiązania, że państwo zawsze zapłaci za testy dla pracowników

Brakuje definicji ozdrowieńca i zaszczepionego

Jak podkreślił poseł Hoc, z przeprowadzenia testu będą zwolnieni zaszczepieni i ozdrowieńcy. I tu pojawia się kolejny problem. Bo jak zauważyła poseł Lubnauer, w projekcie nie ma definicji ozdrowieńca.

Posłowie zwrócili też uwagę na jeszcze jeden mankament projektu. Skoro ustawa do niczego nie zmusza, to część pracowników będzie mogła odmówić wykonania testu, okazania poświadczenia szczepienia czy przechorowania. W takiej sytuacji pracodawca będzie mógł go przesunąć na inne stanowisko, zlecić inne wykonywanie pracy, np. zdalne.

Posłowie opozycji nie mają więc wątpliwości, że przedstawiony projekt wymaga wielu poprawek. – W obecnym kształcie ta ustawa niewiele załatwia, a dokładnie nic. To jest  metoda spychologii, przerzucania odpowiedzialność z państwa na przedsiębiorców. To przedsiębiorcy, o ile mają taką wolę, mają wymagać wyniku testu czy dokumentu potwierdzającego szczepienie. A to państwo powinno powiedzieć, że przedsiębiorca ma wymagać, to państwo powinno brać odpowiedzialność – mówiła Katarzyna Lubnauer.

Mimo krytycznych uwag posłowie podkreślili, że chcą pracować nad projektem. Tyle, że do prac wrócą dopiero po Nowym Roku.

Źródło: Prawo.pl dla LEX.pl z dn. 16.12.2021 r./HW

Wykonanie: Nautil.pl & CreNet