Liberalizacja przepisów dotyczących odebrania aut pijanym kierowcom
Rząd po niecałych trzech tygodniach zmienia przepisy dotyczące odbierania aut pijanym kierowcom. Tak jak już wcześniej zapowiadano, sędziowie będą mogli, a nie będą musieli, orzekać taki przepadek, co więcej policja nie będzie miała obowiązku zajęcia auta kierowcy przyłapanego na gorącym uczynku. Ponadto, wyłączona zostanie możliwość orzeczenia takiego przepadku, gdy jest to niemożliwe lub niecelowe z uwagi na zbycie samochodu, jego utratę, zniszczenie lub znaczne uszkodzenie.
Od 14 marca br. pijany kierowca może straci samochód. O przepadku decyduje sąd, gdy zawartość alkoholu we krwi przekracza 1,5 promila. Przy spowodowaniu wypadku ta granica jest niższa – do konfiskaty wystarczy powyżej 1 promila alkoholu we krwi, a jeśli kierowca nie jest właścicielem auta, w grę wchodzi jego równowartość. Ma to być wartość pojazdu określona w polisie ubezpieczeniowej na rok, w którym popełniono przestępstwo, a w razie braku polisy – średnia wartość rynkowa pojazdu odpowiadającego, przy uwzględnieniu marki, modelu, roku produkcji, typu nadwozia, rodzaju napędu i silnika, pojemności lub mocy silnika oraz przybliżonego przebiegu, pojazdowi prowadzonemu przez sprawcę, ustaloną na podstawie dostępnych danych, bez powoływania w tym celu biegłego. ( Źródło: Prawo.pl dla LEX z dn. 02.04.2024 r./HW)